W straszeniu dziennikarzy więzieniem nie chodzi o rację, ale o to, by się bali
Jeśli ktoś domaga się niemalże 30 mln i korzysta z pomocy kancelarii prawniczej, czyli zna realia sądowe, celem jest zniszczenie drugiej strony. Gdyby się udało, otworzy to furtkę innym. Bardzo niebezpieczny moment.
Jeśli ktoś domaga się niemalże 30 mln i korzysta z pomocy kancelarii prawniczej, czyli zna realia sądowe, celem jest zniszczenie drugiej strony. Gdyby się udało, otworzy to furtkę innym. Bardzo niebezpieczny moment.